Krytyczna analiza działań prezydencji Polski w Radzie UE pod przewodnictwem minister zdrowia Izabeli Leszczyny — w kontekście braku działań realnie poprawiających jakość opieki nad pacjentem i modernizacji zawodów medycznych
Przywołany komunikat o sukcesach polskiej prezydencji w Radzie UE, autorstwa minister zdrowia Izabeli Leszczyny, choć pełen optymizmu i podkreślający osiągnięcia w sferze legislacji farmaceutycznej i zdrowia publicznego, budzi istotne wątpliwości, gdy poddać go krytycznej analizie w kontekście potrzeb faktycznej poprawy jakości leczenia i opieki nad pacjentem w Polsce oraz w Europie.
1. Priorytety nieadekwatne do realnych problemów systemu ochrony zdrowia
Choć trudno nie docenić działań w obszarze prawa farmaceutycznego i cyberbezpieczeństwa, należy zauważyć, że kluczowe problemy systemów ochrony zdrowia — szczególnie te związane z dramatycznym deficytem kadr medycznych, niedostosowaniem modeli opieki do współczesnych wyzwań demograficznych i epidemiologicznych, a także koniecznością redefinicji ról zawodów medycznych — zostały całkowicie pominięte.
Brakuje w tym zestawieniu jakiejkolwiek wzmianki o kwestiach, które bezpośrednio wpływają na codzienną jakość opieki zdrowotnej, takich jak:
- modernizacja systemu kształcenia i wdrożenie ustawowego modelu zaawansowanej praktyki pielęgniarskiej (APN),
- poszerzenie kompetencji pielęgniarek, położnych, fizjoterapeutów czy ratowników medycznych,
- poprawa warunków pracy i systemów motywacyjnych dla personelu medycznego,
- rozwój modeli opieki koordynowanej i środowiskowej.
To właśnie niedobór działań w tych obszarach — a nie brak cyberochrony czy nieaktualna dyrektywa tytoniowa — stanowi dziś główną barierę dla podnoszenia jakości opieki i dostępności świadczeń dla pacjentów.
2. Marginalizacja tematu roli pielęgniarek i zawodów wspierających
W momencie gdy wiele państw członkowskich Unii Europejskiej wdraża nowoczesne modele zaawansowanej praktyki pielęgniarskiej, które pozwalają pielęgniarkom z dodatkowymi kwalifikacjami prowadzić samodzielne świadczenia, zarządzać chorobami przewlekłymi, a nawet przepisywać leki, polska prezydencja nie wykorzystała swojej pozycji do promowania tego niezbędnego kierunku reform.
Oczekiwalibyśmy, że Polska, borykająca się z kryzysem kadrowym w ochronie zdrowia, stanie się liderem działań na rzecz wzmacniania roli pielęgniarek, położnych i innych zawodów medycznych. Niestety — zamiast tego, przez pół roku nie podjęto żadnych inicjatyw w tym zakresie. Przygotowanie ustawy o APN, mimo deklaracji w programie rządowym, utknęło w martwym punkcie.
3. Koncentracja na legislacji „biurokratycznej”, a nie na rozwiązaniach systemowych
Choć sukcesem jest doprowadzenie do kompromisu w sprawie pakietu farmaceutycznego — co może rzeczywiście poprawić dostępność leków — to nadal są to rozwiązania głównie legislacyjne, dotyczące rynku, przemysłu i systemu refundacyjnego.
Nie są to działania, które pacjent odczuje na poziomie relacji z personelem, jakości opieki, skrócenia kolejek, czy lepszej dostępności świadczeń w swoim miejscu zamieszkania.
4. Brak wizji systemowej i odwagi do przełamywania oporu korporacji lekarskiej
Polska prezydencja była szansą, by na forum unijnym zainicjować dyskusję o nowoczesnych, zespołowych modelach opieki, odchodzeniu od archaicznego, lekarzocentrycznego systemu i zwiększaniu roli całego zespołu terapeutycznego. Niestety, polska strona ograniczyła się do tematów bezpiecznych politycznie, nie podejmując wyzwań, które wymagają rzeczywistej zmiany modelu świadczenia opieki zdrowotnej.
Brak działań wokół APN czy reformy zawodów medycznych wskazuje raczej na uległość wobec konserwatywnego lobby niż na odważne przywództwo systemowe.
Wnioski
Podsumowując: działania prezydencji Polski, choć sprawnie zrealizowane w warstwie proceduralno-legislacyjnej, pozostawiły nierozwiązaną kluczową kwestię — w jaki sposób realnie poprawić jakość opieki nad pacjentem i dostosować europejskie (w tym polskie) systemy ochrony zdrowia do wyzwań XXI wieku.
Bez wdrożenia ustawowego modelu APN, bez zwiększenia kompetencji pielęgniarek i innych zawodów medycznych oraz bez modernizacji sposobu świadczenia opieki, wszelkie sukcesy legislacyjne pozostaną odległe od codziennych potrzeb pacjentów i personelu medycznego.
Poniżej list otwarty do Pani Minister Zdrowia, Parlamentarzystów, Członków Rady Ministrów oraz Przedstawicieli Mediów:
.
Poniżej projekt ustawy Zaawansowanej Praktyki Pielęgniarskiej w Polsce.
.
.

.
